Cześć!
Dziś chciałabym powiedzieć troszkę o akcji ReadWeek, której pomysłodawczynią jest Marta z bloga Secret Books. Akcja ta przypomina booktubowy Read-A-Thon, który zawsze straszliwie mi się podobał, dlatego z chęcią wzięłam udział w naszym blogowym odpowiedniku ;) Głównym celem ReadWeek jest przeczytanie jak największej ilości stron w tydzień. Moje tempo czytania nie jest jakoś zaskakująco szybkie, ale podeszłam do tego wyzwania z zamiarem sprawdzenia się i zmotywowania do lektury.
Może nie dałam z siebie wszystkiego, ale i tak sądzę, że całkiem fajnie mi poszło :))
PODSUMOWUJĄC:
1 dzień - przeczytałam 238 stron, kończąc tym samym Mroczne umysły, które zaczęłam czytać jeszcze przed akcją.
2 dzień - przeczytałam 274 strony, czyli większą część Trzech metrów nad niebem.
3 dzień - przeczytałam 219 stron, czyli skończyłam Trzy metry nad niebem i wzięłam się za Hopeless.
4 dzień - przeczytałam całe 21 stron Hopeless ( uwaga: pierwszy z moich kompletnie zabieganych dni :c)
5 dzień - przeczytałam 234 strony Hopeless, kończąc tym samym książkę.
6 dzień - przeczytałam 40 stron Dzięwięciu żyć Chloe King (drugi zabiegany dzień..)
7 dzień - przeczytałam 246 stron i tym samym skończyłam Dziewięć żyć Chloe King.
Przez ten pierwszy tydzień lipca udało mi się przeczytać prawie 4 książki i 1272 strony!
Wynik jak dla mnie całkiem zadowalający, jak na pierwszą taką przygodę : ))
Recenzje wszystkich tych powieści jeszcze w lipcu pojawią się na blogu, a ja... uciekam dalej czytać, bo lipiec to dla mnie cały miesiąc, który poświęcam intensywnemu czytaniu! :D
Jeśli chcecie na bieżąco śledzić moje postępy, czy różne książkowe zakupy, itd. - zapraszam na mojego instagrama, gdzie codziennie pojawia się nowe zdjęcie! :)