Wydawnictwo: Harper Collins
Ilość stron: 444
„Zombi skradają się nocą. Zapomnijcie o krwi i mózgach. One pragną ludzkich dusz. Niewiele mogą mi odebrać, skoro straciłam wszystko, co najcenniejsze: rodzinę i przyjaciół. Ale po kolejnym ataku zrozumiałam, że zawsze może być jeszcze gorzej. Nagle lustra wokół mnie ożyły, a ja zaczęłam słyszeć głosy umarłych. Mroczna siła popycha mnie ku złu, każe robić straszne rzeczy. Potrzebuję pomocy, by uciszyć ciemność, której pozwoliłam przemówić. Nie mogę się poddać…”
Autor: Gena Showalter
Wydawnictwo: Harper Collins
Ilość stron: 447
„Mam plan. Tym razem unicestwimy zombi raz na zawsze. Zegną przede mną kark, uznają moją władzę. To ja będę królową ich martwych serc. Przeżyłam koszmar, ale przetrwałam. Naiwnie założyłam, że teraz poznam, czym są szczęście i miłość. Straciłam czujność, a wtedy okazało się, że niektórzy ludzie są gorsi niż zombi. Czas rozpocząć ostateczną rozgrywkę. To będzie bitwa o wszystko, co kocham. Jeśli będę musiała poświęcić życie – nie zawaham się ani sekundy.”
Wydawnictwo: Harper Collins
Ilość stron: 447
„Mam plan. Tym razem unicestwimy zombi raz na zawsze. Zegną przede mną kark, uznają moją władzę. To ja będę królową ich martwych serc. Przeżyłam koszmar, ale przetrwałam. Naiwnie założyłam, że teraz poznam, czym są szczęście i miłość. Straciłam czujność, a wtedy okazało się, że niektórzy ludzie są gorsi niż zombi. Czas rozpocząć ostateczną rozgrywkę. To będzie bitwa o wszystko, co kocham. Jeśli będę musiała poświęcić życie – nie zawaham się ani sekundy.”
„Alicja i lustro zombi” oraz „Alicja królowa zombi” to kolejne powieści z cyklu „Kroniki białego królika”, czyli serii młodzieżowej, która jest w pewnym sensie inspirowana klasykiem „Alicja w krainie czarów”. Niedawno miałam okazję zapoznać się z tomem pierwszym, którego recenzja już pojawiła się na blogu, a dziś zapraszam was do przeczytania mojej krótkiej opinii na temat dwóch kolejnych części.
Z reguły kontynuacje serii są na nieco niższym poziomie niż pierwszy tom. Tak też jest w przypadku „Alicji i lustra zombi”. Wciąż śledzimy losy swoich ukochanych, świetnie wykreowanych bohaterów, a autorka pisze bardzo przystępnie i wciągająco, ale... No właśnie, jest kilka owych „ale”. Za mało zwrotów akcji, za mało pasjonujących wątków, zbyt prosta fabuła. W pierwszej części serii było podobnie, jednak wiązało się to z rozwinięciem historii, wprowadzeniem i kreacją postaci, stworzeniem dopracowanego tła powieści. Po kontynuacji spodziewałam się większych fajerwerków, jednak Gena Showalter pozwoliła wydarzeniom biec wciąż tym samym, niespiesznym tempem. Co nie oznacza, że powieść jest kompletnie nieudana, bo nadal czyta się ją z ogromnym zaciekawieniem i przyjemnością.
„- Powiedz mi, że wciąż potrafisz zabijać zombi i że nie zamierzasz przysypywać ich tęczowym pyłem.”
Za to tom trzeci...WOW! NIESAMOWITY. Autorka miała naprawdę mnóstwo fantastycznych pomysłów na poprowadzenie dalszych losów Alicji i zrobiła to we wspaniałym, mistrzowskim wręcz stylu! Ta książka to istny wulkan wydarzeń i emocji. Emocji tak skrajnie różnych - od radości i śmiechu wywołanego genialnym poczuciem humoru autorki, przez autentyczny strach i wzruszenie aż do łez, do przemożnej chęci zamordowania Geny Showalter za to co czyni ona bohaterom. „Alicja królowa zombi” to powieść naładowana dynamiczną akcją, ale także wspaniałymi postaciami, które każdy czytelnik pokocha już od pierwszego tomu (mowa szczególnie o żeńskiej części odbiorców - Cole potrafi skraść serce każdej z nas!).
„Nie ma życia, które warto by stracić.”
Serdecznie polecam wam sięgnięcie po całą serię „Kroniki białego królika”. Pomimo tego, że każdy tom nieco różni się od innych poziomem fabularnym, to wszystkie są równie świetnie napisane i we wszystkich występują Ci sami, genialnie wykreowani bohaterowie. Ja pokochałam ten cykl całym sercem i na pewno jeszcze nie raz będę do niego wracać.
Pierwszy tom wciąż przede mną ;)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Polecam serdecznie całą serię!
UsuńCzytałam pierwszy tom - miły i naprawdę mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńDrugi już niestety spadł o połowę w moim odczucie.. a zanim dotarłam do trzeciego mój gustu musiał mi się bardzo zmienić :/
Trzeci jak dla mnie rekompensuje wszystko :D Warto dać szansę!
UsuńJak widziałam pierwszy tom dawno temu w zapowiedziach to nie byłam do tej historii przekonana. Ale chyba "dojrzałam" do tego, by je przeczytać. Choć jak twierdzisz, poziom jest nierówny to jednak dam im szansę. ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej zachęcam ;)
Usuń