31 października, 2011

Nevermore. Kruk - Kelly Creagh











Autor: Kelly Creagh
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 457
Recenzja przedpremierowa
               


    
   
 "Martwą ciszę wiercąc wzrokiem, nie ruszyłem sie ni krokiem,
                           Tylko drżałem, śniąc na jawie sny, o jakich nie śnił nikt."

                                                              - Edgar Allan Poe, kruk


Pierwsze co rzuca się w oczy jak biorę do ręki "Nevermore", to okładka. Niby prosta, biała, z krukiem i kilkoma napisami, ale jednak ma w sobie coś co przyciąga wzrok, i aż chce się na nią patrzeć!

Isobel, blondwłosa cheerleaderka, ma bardzo poukładane życie. Jest popularna, ma przystojnego chłopaka - futbolistę, oraz równie popularnych przyjaciół. Pewnego dnia nauczyciel angielskiego wyznacza jej osobę do pary, z którą ma zrobić projekt. Tą osobą okazuje sie być Varen - tajemniczy got. Posiada on swój notatnik, w którym zapamiętale coś zapisuje pięknym, kaligraficznym pismem. Wbrew swoim wcześniejszym przekonaniom, Isobel i Varen coraz bardziej się do siebie zbliżają... (Varen, Varen, Varen! Ile to ja bym mogła pisać jaki on jest cudowny! Ale sobie daruję i przejdę do dalszego podsmuowania.)

Na pierwszy rzut oka fabuła wydaje się bardzo przereklamowana. Mamy wrażenie, że czytaliśmy mnóstwo książek o podobnej tematyce i, że ta będzie równie przewidywalna, oraz niegodna uwagi. Ale ta powieść jest całkowitym przeciwieństwem! Czytając ją, nie ma się pojęcia, co stanie się za moment. Trzyma w napięciu aż do ostatniej strony.

Wątek paranormalny w książce zaczyna rozwijać się dopiero po kilku rozdziałach i trwa już do końca. Nie jest to na pewno minusem, bo mimo, iż początkowe strony książki opisują 'zwykłe życie' Isobel, to książka i tak jest ciekawa, i jest to fajnym wstępem do dalszej historii.

Spodobało mi się nawiązanie do Edgara Allana Poego. Autorka wplatała gdzieniegdzie jego utwory, przez co też zachęciła mnie do sięgnięcia do jego twórczości. W "Nevermore" pojawia się także zagadnienie śmierci tego pisarza. Zginął on śmiercią zagadkową, a odnaleziono go w Baltimore. Czy było to morderstwo? Czy może po prostu śmierć była wynikiem tego, że Poe chorował? Nie wiadomo. Została też wysunięta hipoteza, że Poe zabiły własne fantazje...

W książce ważną role odgrywają sny, które powracają coraz bardziej rzeczywiste, aż w końcu granica pomiędzy jawą, a snem się zaciera.

Kocham sposób w jaki pani Creagh pisze! Niezwykle barwne opisy, sporo dialogów (co lubię), ciekawe postaci i przerażające, a zarazem piękne fantazje. Na początku może się wydawać, że bohaterowie mają od razu poprzypinane metki. Ale tak nie jest. Z pozoru głupiutka blondyneczka okazuje się być dzielna, mądra i silna, a mroczny got potrafi obdarzyć uczuciem osobę, która jest jakby całkiem z innego świata, i której nie akceptuje jego otoczenie.

"Nevermore" czytałam, gdy tylko miałam sposobność. Zdarzyło mi się nawet czytać przez noc przy lampce do wczesnego rana. Mało która książka mnie tak wciągnęła. Jestem zachwycona tą pozycją! Przy ostatnich stronach było mi strasznie żal się z nią rozstawać. A gdy przeczytałam końcówkę, to czułam ogromny niedosyt! Kilka razy czytałam epilog i przewracałam kolejne kartki doszukując się innego zakończenia. Po ochłonięciu i przetrawieniu tego, że jednak skończyło się tak, a nie inaczej, myślałam jeszcze nad zakończeniem. Myślę, że autorka celowo zostawiła w czytelnikach takie uczucie niedosytu, żeby niecierpliwie czekać na kolejną część i gorączkowo myśleć co mogło stać się dalej.

Jak dla mnie, ta ksiązka nie ma wad. Jest dla mnie arcydziełem. Bez żadnego wachania daję 10+/10, chociaż i tak dla mnie "Nevermore" zasługuje na więcej. Polecam ją serdecznie!

PREMIERA JUŻ 9 LISTOPADA!

                       Za książkę do recenzji ogromnie dziękuję Wydawnictwu Jaguar!

12 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej pozycji. Jestem ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak! "Nevermore" jest świetną książką:) Mogłabym czytać i czytać... bez końca o Varenie i Isobel:) A Poego uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam bardzo dużo recenzji tej książki i jestem jak najbardziej na "Tak!" w kwestii jej przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, nie mogę się doczekać żeby ją dostać...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze się zapowiada, muszę ją kupić w najbliższym czasie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ah to Nevermore ... same rewelacyjne recenzje, i jestem strasznie nakręcony na tę książkę coraz bardziej. Po twojej recenzji oczekuję naprawdę arcydzieła. Jeszcze tylko kilka dni ... Nevermore, Nevermore, Nevermore!

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka śliczna, mam nadzieję, że treść podobnie ciekawa :D

    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wy mnie zabijecie tymi recenzjami ! Nie mógłby ktos napisać, że mu się nie spodobala ? Byłoby łatwiej :D A tak to będę musiała przeczytać XD

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznaję, nie przepadam za paranormalami, jednak "Nevermore" MUSZĘ kupić! Książka zapowiada się świetnie, a każda kolejna recenzja tylko zaostrza mój apetyt...

    OdpowiedzUsuń
  10. Na temat tej ksiazki słyszę same pochwalne pieśni, więc nie ma bata, musze ją mieć. Gdyby nie to, zę jeszcze tyle innych pozycji czeka na moja uwagę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)

Inne