Wydawnictwo: Septem
Ilość stron: 408
„- Dlaczego mówisz na mnie Jaskierku? - uśmiechnęłam się i przechyliłam głowę jeszcze bardziej, rozkoszując się dotykiem jego warg.
[...]
- Kiedy byłem mały, zrywałem jaskry w ogrodzie babci. Przytykała mi potem kwiatek do brody, a ja robiłem to samo. Kiedy na twarzy pojawiał się żółty refleks, mówiła, że to oznacza, że lubimy kwiaty. ”
Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda życie prywatne aktorów i aktorek filmów pornograficznych? Czy są singlami, czy wchodzą głównie w związki bez zobowiązań, czy może są w stanie założyć rodzinę? Z pewnością profesja ta rodzi wiele pytań i wątpliwości. Jest to jeden z zawodów, który bardzo ingeruje w intymność i prywatność człowieka, zdecydowanie utrudniając mu prowadzenie spokojnego, zwyczajnego życia rodzinnego i społecznego. Czy da się mimo wszystko pogodzić te dwa odrębne światy? Odpowiedzi na to pytanie szukajcie w genialnej powieści „Stinger. Żądło namiętności” autorstwa Mii Sheridan!
Akcja rozpoczyna się w Las Vegas - mieście nazywanym stolicą hazardu, pieniędzy i seksu. Studentka prawa Grace Hamilton melduje się w hotelu Bellagio, gdzie przez cały weekend mają trwać wykłady z okazji Międzynarodowego Zjazdu Studentów Prawa. Na miejscu okazuje się, że w tym samym czasie w hotelu trwa także zjazd fanów porno, na który przybywa między innymi niezwykle przystojny i wzięty aktor heteroseksualny, Carson Stinger. Ta z pozoru zupełnie niepasująca do siebie para przypadkowo wpada na siebie w holu i właśnie tym spotkaniem rozpoczyna się ich gorący weekendowy romans.
Brzmi jak sztampowy erotyk? Na pewno po części tak, lecz nie dajcie się zwieść, bo ten krótki opis fabuły to tylko wierzchołek góry lodowej! Początek powieści to głównie mocny erotyk, pełen namiętnych scen seksu, słownych podtekstów w przekomarzaniach bohaterów i skupiony w dużej mierze na ich łóżkowych relacjach. Wszystko to jest napisane świetnie - z wyczuciem, smakiem, nieprzesadzoną pikanterią. Czyta się fantastycznie, a niektóre sceny naprawdę wywołują rumieńce na twarzy. Opisy są bardzo plastyczne i pełne drobnych szczegółów, które wspaniale oddziałują na wyobraźnię i budują klimat, który jest niezbędny dla dobrego erotyku.
Carson Stinger to postać, która wyróżnia się na tle innych męskich postaci tego typu w literaturze kobiecej, swoją nietypową profesją. Czytelnik ma okazję poznać myśli takiej osoby, tego jak patrzy ona na świat, na osobiste relacje z kobietami, a także na swoją pracę. Dowiaduje się również o przeszłości Carsona, o tym co skłoniło go do podjęcia takiej, a nie innej drogi zawodowej, o jego relacjach z najbliższą rodziną. Wszystko to jest niezwykle interesujące i zmusza do wielu refleksji. Mia Sheridan podjęła się niełatwego tematu i wyszła z niego obronną ręką. Postać Grace może nie jest równie ciekawa sama w sobie jak Stinger, ale bardzo fajnie przedstawiona jest tutaj jej przemiana pod wpływem znajomości z owym aktorem. Autorka udowadnia, że nie warto planować w życiu wszystkiego, że czasami warto postawić na spontaniczność, zaszaleć, złamać schemat. Może właśnie dopiero wtedy odnajdziemy właściwy plan na życie i tym samym szczęście?
„Stinger. Żądło namiętności” to powieść, w której już od pierwszych stron coś się dzieje. Nie ma czasu na powolne wprowadzenie w fabułę, na stopniowe rozwijanie akcji, absolutnie nie! Tutaj cała historia jest poprowadzona szybkim, równomiernym, dynamicznym tempem. Sprawia to, że książkę czyta się niezwykle szybko i z rosnącym zaciekawieniem. Mia Sheridan funduje czytelnikom nie tylko namiętne sceny łóżkowe, ale także masę wątków obyczajowych, a nawet kryminalnych. Przenikają się tutaj naprawdę różnorodne gatunki, a wszystko jest bardzo dopracowane i logicznie domknięte. Polecam serdecznie wszystkim miłośnikom dobrych erotyków, a także po prostu powieści kobiecych. Mia Sheridan trafia na listę moich ulubionych autorów, a ja już przymierzam się do przeczytania innych jej powieści!
Dziękuję!
Nie znam autorki, ale chętnie to zmienię
OdpowiedzUsuńTo była pierwsza książka autorki, po którą sięgnęłam. Z miejsca się zakochałam ^_^ Na dzień dzisiejszy mam już na koncie trzy jej powieści i chcę więcej :D
OdpowiedzUsuń