Autor: Catherynne M. Valente
Wydawnictwo: MAG
Ilość stron: 288
„Jeśli świat dzieli się na widzących i niewidzących, zawsze wybiorę widzenie.”
Rosyjskie baśnie są dla mnie zupełnie nieznane. Nigdy takowych nie czytałam, nie miałam okazji ich poznać, czego teraz bardzo żałuję. W opowieściach, które babcia serwowała mi na dobranoc, głównymi złymi bohaterami były wiedźmy, diabły i tym podobne postaci, które przyprawiały młodego czytelnika o dreszcze. W rosyjskim folklorze w roli takiego czarnego charakteru występuje Kościej Nieśmiertelny - groźny, niebezpieczny i zły, bohater wielu opowieści przekazywanych ustnie i pisemnie przez pokolenia. Catherynne M. Valente w swojej powieści postanowiła unowocześnić dawną legendę o Kościeju, Marii Moriewnie i Iwanie, umieszczając ją w dwudziestowiecznej Rosji.
Maria
Moriewna jest najmłodszą z córek mieszkających w długim, wąskim domu przy ulicy
Petersburskiej. Dziewczyna spoglądając przez okno, widzi spadające ptaki, które
następnie przemieniają się w przystojnych młodzieńców pukających do jej drzwi.
Za każdym razem jeden z nich zabiera jej siostrę, którą następnie bierze za
żonę. Maria cierpliwie czeka aż i ją spotka ten sam los. W końcu na jej progu
pojawia się pewien mężczyzna. Nie jest to jednak byle kto - przychodzi po nią
sam Kościej Nieśmiertelny, uosobienie zła i okrucieństwa, który porywa ją do
swojej krainy, gdzie toczy się okrutna wojna.
„Nieśmiertelny”
to zaskakująca i bardzo specyficzna powieść. Powiązanie historii z wątkami
mitycznymi, połączenie świata realnego ze światem fantastycznym robi ogromne
wrażenie. Język jakim pisze Catherynne jest przepiękny! Niepowtarzalny,
baśniowy klimat i magiczne opisy sprawiają, że w głowie czytelnika malują się
żywe, szczegółowe obrazy. Wyobraźnia czytelnika wchłania wszystko jak gąbka -
piękne krajobrazy, zapachy, a w szczególności smaki! Rosyjskie potrawy opisane
na stronach tej książki aż proszą się o przyrządzenie ich w domu. Mnogość
wątków i elementów występujących w „Nieśmiertelnym” sprawia, że niespełna
trzystu stronicowa powieść sprawia wrażenie długiej, rozbudowanej historii.
Związek
Marii i Kościeja w niczym nie przypomina bajkowych małżeństw z typowych
romansów. Ich relacja jest zbudowana z bardzo skrajnych uczuć - od miłości poprzez
pogardę aż do nienawiści. Nie brak między nimi namiętności i pożądania, a ich
burzliwy związek jest bardzo pasjonującym wątkiem w powieści. Prócz tej dwójki,
w książce przewija się jeszcze cała gama innych barwnych postaci. Spotkamy między
innymi Babę Jagę, która każe się nazywać przewodniczącą Jagą, domowiki
mieszkające zaraz za kominkiem, wiły i mnóstwo innych magicznych postaci
znanych z rosyjskich opowiastek.
W „Nieśmiertelnym”
Catherynne M. Valente świetnie połączyła
świat realny ze światem fantastycznym. Na świat szarej, przechodzącej właśnie
przemiany ustrojowe Rosji, autorka nałożyła płaszcz baśniowej krainy, pełnej
fantastycznych miejsc i postaci. Między jednym, a drugim nie ma żadnej
przepaści, przerwy, tylko płynne przejście, które ujednolica całą historię.
„Nieśmiertelny” to książka zdecydowanie godna
poznania. Na pewno nie polecę jej osobom oczekującym lekkiej i niezobowiązującej
lektury na jeden wieczór - ta historia jest dla czytelników łaknących magicznej
historii napisanej w piękny, poetycki sposób. Polecam serdecznie fanom
fantastyki. Powieść Valente jest prawdziwą ucztą dla wyobraźni!
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję bardzo Wydawnictwu MAG!
Książkę można nabyć w korzystnej cenie w księgarniach:
FONT polska księgarnia
Gandalf
FONT polska księgarnia
Gandalf
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Czytam fantastykę!
Świetnie napisana recenzja, lecz narazie nie skuszę się na tą książkę. :)
OdpowiedzUsuńJuż do dawna planowałam przeczytać tę książkę. Jeżeli będę miała taką okazję to chętnie to czynię:)
OdpowiedzUsuńTym razem nie moja tematyka, ale recenzja bardzo zachecajaca
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie, w dodatku okładka w ogóle mi się nie podoba, fe :/
OdpowiedzUsuńUdana recenzja, potrafisz zachęcić do przeczytania książki:) Wydaje mi się, że baśnie rosyjskie mają w sobie jakąś taką magię, muszę kiedyś sięgnąć po tą książkę...
OdpowiedzUsuńJakoś wcześniej nie zwracałam zbytniej uwagi na tę książkę, ale po Twojej recenzji widzę, że warto to zmienić. Z pewnością rozejrzę się za tą książką i jak tylko uda mi się ją "dorwać" w swoje ręce to od razu zabiorę się za jej czytanie.
OdpowiedzUsuńTak na marginesie, zapraszam również do swojego wyzwania :D Znajdziesz tam tez listę przykładowych książek z gatunku steampunk :P
Ciekawa recenzja :D Książka marzy mi się już od dłuższego czasu :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie widzę, żeby to była książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie, myślę, że nie spodobałaby mi się;)
OdpowiedzUsuń