Z dniem dzisiejszym powracam do akcji Top10! Postanowiłam tylko nieco zmodyfikować jej wygląd, wprowadzając własny bannerek. Tematem, który zrealizuję jako pierwszy, jest Dziesięć najlepszych książek na zimowe wieczory! Myślę, że będzie to zestawienie, które choć trochę przybliży Wam to, w czym lubię się zaczytywać w tym okresie i może nawet podłapiecie jakąś ciekawą pozycję :)
Górny rząd to powieści fantastyczne, które u mnie spisują się genialnie w zimowe wieczory! Miasto kości i Mechaniczny anioł opowiadają o przygodach Nocnych Łowców, które z pewnością Was rozgrzeją i dostarczą wyśmienitej rozrywki. Z innej bajki to przeurocza opowieść z nutką magii, a poza tym obowiązkowa pozycja dla miłośników książek. Magiczna gondola to historia z podróżami w czasie, miłością i mnóstwem przygód, a to wszystko w pięknej Wenecji! I ostatnia już tego typu powieść, to Nieśmiertelny. Nie da się określić tej książki w kilku słowach, to po prostu trzeba przeczytać. Baśniowa, z przepięknymi opisami i napisana niewyobrażalnie dobrym stylem. A dlaczego polecam ją właśnie na zimowe wieczory? Sądzę, że teraz najlepiej odczuwalny będzie jej mroczny klimat i wyciśniecie z tej historii wszystko to, co najlepsze. To nie jest książka na letnie popołudnie, na plażę. Polecam ją zawsze na okres zimowy - ciężki, ciemny i ponury, bo on najlepiej komponuje się z tą niekoniecznie szczęśliwą opowieścią.
Rząd numer dwa to powieści lekkie i przyjemne, które poprawiają humor, umilają leniwe wieczory i pozwalają na chwilkę odprężenia :) Są to obyczajówki, ale na tyle dobrej jakości, że je Wam polecam. Evansa i Sparksa chyba nie muszę przedstawiać, bo to znani autorzy, którzy zawsze doprowadzą mnie do łez i poza tymi dwoma książkami przedstawionymi na kolażu, polecam również inne ich pozycje! Te dwie są po prostu mi najbliższe ;) Podobnie sprawa ma się z Gabrielą Gargaś, która na dzień dzisiejszy jest moją ulubiona polską autorką! Również zawsze mnie wzruszy, oczaruje pięknymi cytatami i nauczy ważnych wartości. Z kolei dwie ostatnie pozycje to przesympatyczne romanse, po które lubię sięgnąć w gorszy dzień. Napisane lekko i przyjemnie, czyta się błyskawicznie!
Znacie któreś z tych książek? A może polecicie mi coś od siebie?