Autor: Danielle L. Jensen
Wydawnictwo: Galeria Książki
Ilość stron: 432
„- Trolle nie są brzydkie. - Zagryzłam wargi, szukając właściwych słów. - Bardziej przypominają piękne rzeczy, które miały pecha i zostały uszkodzone.”
Wydawnictwo: Galeria Książki
Ilość stron: 432
„- Trolle nie są brzydkie. - Zagryzłam wargi, szukając właściwych słów. - Bardziej przypominają piękne rzeczy, które miały pecha i zostały uszkodzone.”
Wyobraźcie sobie, że pod pewną górą, odgrodzona od ludzkiego świata klątwą, znajduje się wyjątkowa kraina. Nie jest łatwo się do niej dostać ani z niej wydostać, a żyją tam bardzo osobliwe istoty - trolle. Nie są to jednak te wielkie, brzydkie i nad wyraz głupawe kreatury, jakie możecie znać choćby z cyklu o Harrym Potterze autorstwa J.K. Rowling, ale ich gatunek przybiera przeróżne formy. Wiele z nich bardzo przypomina ludzi wyglądem i charakterem, ba, są tam nawet wyjątkowo piękne trolle! W dodatku posiadają moce, o jakich ludzie nawet nie śnili. Ich miasto - Trollus - jest wyjątkowe, bo pełne magii, szklanych rzeźb i przepychu, jednak mieszkańcy nie są szczęśliwi. Ich pragnieniem jest uwolnienie się spod działania klątwy i możliwość wyjścia na słońce. W związku z tym z wielką nadzieją oczekują ludzkiej dziewczyny, która według przepowiedni ma ich uwolnić. Wtedy właśnie rozpoczyna się wielka przygoda Cécile, głównej bohaterki „Porwanej pieśniarki”.
Dziewczyna żyje w Jastrzębiej Kotlinie wraz z ojcem i bratem. Matka zostawiła rodzinę, jak Cécile była mała, jednak regularnie ją odwiedza i funduje córce lekcje śpiewu. Obiecała jej, że kiedy ta skończy siedemnaście lat, zabierze ją do siebie do miasta i uczyni wielką śpiewaczką. Dosłownie dzień przed oczekiwanym wyjazdem, Cécile zostaje porwana. Znajomy chłopak z jej wioski zabiera ją w miejsce, gdzie według legendy zakopane jest miasto trolli. Podobno w każdej legendzie jest ziarno prawdy i w tym przypadku nie jest inaczej. Okazuje się, że Trollus faktycznie istnieje, a dziewczyna zostaje sprzedana królowi i zupełnie pozbawiona wolnej woli. Co czeka ją w mrocznej krainie wśród obcych stworzeń? Czy uda jej się kiedyś uciec?
„Porwana pieśniarka” to pierwszy tom świetnie zapowiadającej się trylogii. Pomysł na fabułę jest niesztampowy, bo występują w niej rzadko spotykane w literaturze młodzieżowej trolle, a wykonanie naprawdę robi wrażenie - aż ciężko uwierzyć, że jest to debiut! Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron i z bólem serca odłożyłam ją na półkę. Danielle L. Jensen stworzyła niezwykle ciekawe uniwersum, w które wprowadza czytelnika stopniowo, nie ujmując przy tym wartkiej akcji. Całość przypomina nieco baśń, w której nie brakuje magii, księcia i księżniczki, a także walki dobra ze złem. Trolle zostały tutaj przedstawione w ciekawy, odświeżający sposób, jako istoty zbliżone do ludzi, wręcz piękne, posiadające rozum na miarę ludzkiego i podobne uczucia oraz ambicje. Bardzo fajne jest to, że ich kreacje są zróżnicowane, barwne i nawet postaci drugoplanowe są bardzo wyraziste i charakterystyczne.
Samo Trollus jest miastem wyjątkowym, które pomimo tego, że musi funkcjonować w mroku i jest odgrodzone od reszty świata potężną górą, to ma swój urok i jest pełne pięknych miejsc. Poza tym jest ono bardzo przemyślane i uporządkowane pod względem hierarchii społeczeństwa. Mamy monarchię, bo wszystkimi trollami rządzi król, mamy więc również rodzinę królewską i swego rodzaju arystokrację. Znajdą się także rzemieślnicy, strażnicy i grupa robotnicza, czyli najniższa warstwa społeczeństwa, złożona z mieszańców, czyli trolli, którzy mają w sobie mniejszą lub większą domieszkę ludzkiej krwi. Ci ostatni masowo giną w kopalniach i innych miejscach pracy, jeśli nie wyrobią odpowiedniej normy. Ogólnie rzecz biorąc, w mieście panuje duży reżim ze strony króla i wielu trollom taka sytuacja nie odpowiada. Ten stan rzeczy prowadzi do bardzo fajnego wątku ze zgrabnie poprowadzoną królewską intrygą. Oprócz tego nie brakuje również wątku romantycznego, który świetnie dopełnia całą tę historię, nie przesłaniając przy tym innych wątków.
„Porwana pieśniarka” to wspaniała, przepełniona magią i baśniowym klimatem powieść, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Zabiera czytelnika w świat tak samo piękny i bogaty, jak brutalny i niesprawiedliwy. Historia jest jedyna w swoim rodzaju i z czystym sumieniem mogę ją polecić wszystkim, którzy przepadają za literaturą fantastyczną.
Tekst jest oficjalną recenzją dla portalu LubimyCzytać :)
Jeśli upoluję w formie e booka, to czemu nie ?
OdpowiedzUsuń