17 lipca, 2018

Tragedia ukryta za fasadą idealnej rodziny (Dobroć nieznajomych - Katrina Kittle)

Autor: Katrina Kittle
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 512

„Dźwiękiem, jaki wydaje molestowane dziecko, często jest cisza.”

Bardzo lubię sięgać po powieści z cyklu „Kobiety to czytają”, bo wszystkie dotąd przeczytane wspominam pozytywnie. Są to książki o tematyce trudnej, poruszającej zagadnienia, o których ciężko jest mówić wprost. Bardzo często oscylują wokół motywu rodziny i bliskich relacji, stąd też lektura wzbudza wiele emocji, a także skłania do refleksji. Moją ostatnio przeczytaną powieścią z tego cyklu jest „Dobroć nieznajomych” autorstwa Katriny Kittle - książka mocna, wstrząsająca, druzgocąca. Taka, która na długo pozostaje w myślach i na zawsze pozostaje w sercu. 

Na początku historii poznajemy Sarah Laden, młodą wdowę, która samotnie wychowuje dwóch synów. Nie jest jej łatwo, bo dorastającym chłopcom brakuje ojca, a ona oprócz opieki nad nimi musi jeszcze zarabiać na dom. Pewnego dnia kobieta przez przypadek spotyka Jordana Kendricka, syna swojej sąsiadki, a zarazem swojej najlepszej przyjaciółki, który próbuje popełnić samobójstwo. Sarah zawozi go do szpitala, a na miejscu okazuje się, że chłopiec ma wiele innych niepokojących objawów niż tylko przedawkowanie. W bardzo krótkim czasie wychodzi na jaw sekret rodziny chłopca, przez który jego rodzice trafiają do aresztu, a nim postanawia zająć się Sarah. Czy kobieta poradzi sobie z wychowaniem jeszcze jednego syna, który przeszedł przez koszmarną traumę? Czy sama zdoła pogodzić się z tym, że nie wiedziała, co działo się za zamkniętymi drzwiami domu jej przyjaciółki? Czy zdołają stworzyć z Jordanem szczęśliwą rodzinę? 

Katrina Kittle napisała powieść o tematyce, która jest niezwykle ciężka i przytłaczająca, nie tylko jeśli trzeba o niej porozmawiać, ale także jeśli chodzi o czytanie, bądź słuchanie. „Dobroć nieznajomych” każdą stroną sprawia ból wrażliwemu czytelnikowi, każdym rozdziałem dokłada więcej ciężaru emocjonalnego. Poruszony został tutaj problem pedofilii, połączonej jeszcze z kazirodztwem, więc cała historia jest naprawdę wstrząsająca. Nie spodziewałam się aż tak poruszającej książki pod względem okrucieństwa i pasywności. 

Autorka stworzyła doskonałe portrety psychologiczne postaci, co widać w szczególności na przykładzie postaci Jordana. Chłopiec jest zamknięty w sobie, małomówny i wyalienowany, a większość ludzi z jego otoczenia uważa go za po prostu nieśmiałego. Nikt nie domyśla się, że Jordan jest okrutnie molestowany przez najbliższe sobie osoby. Katrina Kittle fantastycznie przedstawiła punkt widzenia tego chłopca, jego przemyślenia na temat traumatycznych wydarzeń i sposoby radzenia sobie z nimi. Czytelnik może wgłębić się w psychikę takiego dziecka, zobaczyć jakie myśli determinują jego często nierozsądne działania i zrozumieć w jaki sposób podejmuje różne decyzje. 

Bardzo udanym zabiegiem w tej powieści jest ukazanie historii z punktów widzenia kilku różnych postaci. Mamy więc okazję do wspomnianego już poznania i zrozumienia Jordana, jako ofiary pedofilii, ale także widzimy tę tragiczną historię oczami Sarah, która czuje się zdradzona i oszukana przez swoją najlepszą przyjaciółkę oraz poznajemy wydarzenia z punktów widzenia synów kobiety. Dla żadnego z bohaterów sytuacja nie jest łatwa, ale dla kogo by była? Na co dzień wiele słyszy się, czy też czyta, o przypadkach pedofilii w kraju i na świecie, ale jednak jest to coś, co nas nie dotyczy i na dłuższą metę nie zajmuje naszych myśli. Co innego, jeśli taka rzecz dzieje się wśród bliskich nam osób. W każdym razie warto te tematy poruszać, nie ignorować ich, nie puszczać mimo uszu, a także zwracać baczną uwagę na swoje otoczenie, bo zazwyczaj największe tragedie kryją się za doskonale zbudowaną fasadą. 

„Dobroć nieznajomych” to książka, którą bardzo trudno jest mi ocenić. Jest bardzo dobrze napisana i czyta się ją sprawnie pomimo ciężkiej tematyki, postaci są wykreowane świetnie, a fabuła spójna, dynamicznie poprowadzona i boleśnie realistyczna. Niewątpliwie warto przeczytać tę powieść i samemu zmierzyć się z tą historią. Nie bójmy się podejmowania tak trudnych tematów, nie bójmy się o nich czytać i dowiadywać, bo lepiej być świadomym wszelkich zagrożeń dzisiejszego świata.

Tekst jest oficjalną recenzją dla portalu LubimyCzytać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)

Inne